Obłędna tarta z buraczkami, łososiem i fetą

Tydzień temu w sobotę widzieliśmy się z naszymi znajomymi, którzy zapoczątkowali 4 lata temu wspaniałą tradycję. Marcelek co roku na swoje urodziny (w sierpniu) dostaje od Kasi i Tomka pakiet startowy w Biegu PZU, który z kolei odbywa się zawsze we rześniu. Nasze dzieci co roku biorą udział w tym biegu. Jako 3-latki biegły w Biegu Bąbla, w kolejnym roku w Biegu Krasnala, a w tym roku i zeszłym w Biegu Smyka. Ale, ale…to nie koniec tradycji. Otóż dla nas dorosłych najprzyjemniejszą częścią (oczywiście oprócz momentu gdy nasze dzieci otrzymują medale za przebiegnięcie swojego dystansu), jest wspólny obiad po tym biegu. Wybieramy zawsze jakies fajne, klimatyczne miejsce z kącikiem dla dzieci, a tam jemy, gadamy, biesiadujemy.

W tym roku było tak samo. W trakcie naszego ostatniego spotkania, Kasia (która jest obecnie w trzeciej ciąży) powiedziała mi, że stwierdzono u niej anemię ciążową i że w związku z tym musi jeść sporo produktów bogatych w żelazo. I ja Kasi obiecałam, że podrzucę jej tu, na blogu, przepis na przepyszną tartę, w której aż kipi od żelaza za sprawą…buraków.

Więc jeśli jesteście fanami buraków, łososia wędzonego i fety, namawiam Was do wypróbowania tego oto przepisu. Obiecuję, że nie pożałujecie.

 

SKŁADNIKI

NA KRUCHY SPÓD TARTY

• 300 g mąki
• 200 g zimnego masła
• 1 łyżeczka soli
• 1 jajko

NADZIENIE TARTY

• 2 buraczki (ugotowane lub upieczone)
• 180 g sera feta lub sera sałatkowego
• 1 serek Almette
• 1 serek Bieluch
• 100 g łososia wędzonego
• 2 jajka

Najlepiej jest zacząć od przygotowania buraków i spodu naszej tarty, bo to zajmuje najwięcej czasu (jeśli zrobimy te dwie rzeczy jednocześnie, zrobienie tarty będzie trwało trochę krócej – dlatego że obie te czynności zajmują mniej więcej godzinę).

Wracając do BURAKÓW. Można je albo ugotować albo upiec. JAK JE UGOTOWAĆ? Już mówię…Najpierw je umyj (ale nie obieraj), włóż do garnka, zalej wodą, posól i gotuj pod przykryciem przez około godzinę (do miękkości). Następnie odcedź, przestudź i obierz ze skórki. Pokrój w kosteczkę.

Namawiam Cię jednak, żeby buraczki do naszej tarty UPIEC. Nie pozbawiamy ich wtedy cennych wartości i nie wypłukujemy ich ze smaku tak jak podczas gotowania. Co więcej, bardzo wtedy zyskują na smaku, są jędrne, soczyste, miękkie, słodkie i aromatyczne.

A JAK TO ZROBIĆ? Nic prostszego. Najlepiej jak wybierzesz buraczki, które są małe lub średnie – szybciej się wtedy upieką. Zacznij od dokładnego wyszorowania buraków (nie obieraj), nastepnie zawiń każdy oddzielnie w folię aluminiową i ułóż na blasze do pieczenia. Pieczenie trwa około 60 minut w temperaturze 190 – 200 stopni C. Po upieczeniu, studzimy buraki i obieramy je ze skórki (powinna łatwo odchodzić).

W czasie gdy nasze buraki się pieką, tudzież gotują (jak kto woli), zabieramy się za zrobienie spodu naszej tarty.

Mąkę przesiej do miski, dodaj pokrojone w kosteczkę masło, sól oraz wbij jajko. Palcami zagarniaj mąkę do środka, rozcierając ją palcami z masłem, aż powstanie drobna kruszonka. Na koniec wlej 1 łyżeczkę wody i szybko połącz składniki w gładką kulę. Zawiń w folię kuchenną i włóż do lodówki na godzinę.

 

 

 

W międzyczasie, przygotuj formę do tarty o średnicy 24 cm. Posmaruj ją masłem.

Po godzinie wyjmujemy nasze ciasto z lodówki. Rozwałkowujemy je (ja zawsze robię to między dwoma papierami do pieczenia podsypanymi wcześniej odrobiną mąki) na placek o średnicy większej niż średnica naszej formy (musi zakryć też jej brzegi). Ściągamy jeden papier do pieczenia a na drugim przenosimy nasze ciasto na formę i ładnie je rozkładamy. Następnie spód dziurkujemy widelcem.

 

 

Nastawiamy piekarnik na 190 stopni, a ciasto wkładamy do lodówki do momentu aż piekarnik się nam nagrzeje.

Ciasto będziemy piekli w dwóch etapach. Najpierw nakładamy na nie folię aluminiową, a na folię wsypujemy suchą fasolę lub ryż. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy w ten sposób przez 15 minut.

Następnie usuwamy folię z obciążeniem i pieczemy kolejne 15 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

Teraz czas na nadzienie.

Buraczki mieliśmy już przygotowane wcześniej, więc zostaje nam tylko pokruszyć fetę i pokroić łososia.

 

 

Żeby wszystko nam się ładnie połączyło, potrzebujemy już tylko masy jajeczno-serkowej. Dlatego jajka wbijamy do miski i łączymy je widelcem z serkami: Almette i Bieluch. Następnie doprawiamy solą i pieprzem. Pamiętając przy tym, że feta sama w sobie jest dość słonym serem, więc z solą trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć.

 

 

Wychodzi nam coś takiego:

 

Teraz już tylko formalność, czyli ułożenie po kolei wszystkich składników. Zanim jednak to zrobisz, najpierw nastaw piekarnik na 180 stopni.

Na podpieczony wcześniej spód, kładziemy buraczki, a na nie ser feta. Potem rozkładamy pokrojonego łososia i całość zalewamy masą jajeczno-serkową.

 

Całość pieczemy 30 minut. Przed podaniem, posyp tartę rukolą.

Smacznego!

 

 

Inspirację na ten przepis znalazłam na stronie Kwestia Smaku.