Dziś podrzucamy Wam kolejną porcję zabaw łatwych do zorganizowania w domu. Wiadomo, że teraz każda inspiracja jest na wagę złota, wszak mijają już prawie 3 tygodnie naszego wspólnego kwarantannowania. Jestem ciekawa czy się Wam spodobają.
LICZBY NA ZAKRĘTKACH OD BUTELEK
Tych zakrętek mamy w domu całe mnóstwo, bo Adam już od dłuższego czasu ma prowadzoną w pracy zbiórkę na rzecz potrzebującego maluszka. Kombinowałam tylko co by tu z nich zrobić. I mam to! Wystarczy odrysować na kartce, napisać liczbę (zarówno na kartce, jak i na zakrętce) i dopasować. Podobnie można też zrobić z literkami, kolorami, czy kształtami. Baaardzo fajna zabawa takie dopasowywanie. Bawił się i Marcel i Julek. Wiadomo, że im młodsze dziecko, tym mniej liczb/liter/kolorów powinno być, żeby dziecko się nie pogubiło. Dla młodszego dziecka, zrobiłabym tylko liczby od 0 do 10.
SEGREGOWANIE KOLOROWYCH POMPONIKÓW
Do tej zabawy potrzebne są plastikowe butelki po wodzie, pomponiki (do kupienia chociażby TU), taśma klejąca, słoiki i kolorowe kartki. Odcinamy dół z butelek i doczepiamy taśmą do słoika (chodzi o to, żeby można było potem wyjąć pomponiki). Do butelki doczepiamy prostokąt z kolorem, który dziecko będzie wrzucało do danego słoika. To tyle. Co oprócz zabawy i nauki kolorów zyskujemy? Przede wszystkim jest to świetne ćwiczenie na motorykę małą. Uwierzcie mi, że to nie takie proste umieścić większy pomponik w małym otworze butelki – to idealne ćwiczenie dla małych paluszków.
POLOWANIE NA ZAKRĘTKI
Kolejna zabawa z zakrętkami. Wystarczy tylko nalać wody do naczynia, wrzucić do niego zakrętki i dać jakiś przyrząd do ich wyławiania, plus naczynie, do którego wrzucamy wyłowione zakrętki. W trakcie zabawy, okazało się, że moje dzieci zaczęły sobie same wygrzebywać z kuchennej szuflady kolejne przyrządy do łowienia. Najlepsze były szczypce do przewracania kotletów na patelni 🙂 Zabawa co prawda trochę mokra, ale za to baardzo czasochłonna. A o to chodzi nam najbardziej, prawda? Do tego świetny trening precyzji i koordynacji oko-ręka.
DOMY Z KARTONÓW
Mieliśmy to szczęście, że na samym początku kwarantanny, przyszły do nas dwie wielkie paczki (tak, tak, zdecydowałam się w końcu kupić te kufry do pokoju chłopców, o których Wam pisałam wrzucając info o zniżce w Home&You). Zyskaliśmy dzięki temu 4 wielkie kartony do zabawy. Co ja Wam będę pisała, przecież wiecie: nie ma lepszej zabawki od kartonu. Co prawda, od tamtej pory „zdobią” one nasz przedpokój, ale to ile razy w ciągu dnia są w użyciu, rekompensuje nam ten widok. Poza tym, nie mamy ostatnio zbyt wielu gości 🙂 więc nie ma się czego wstydzić.
LABIRYNT POWIETRZNY
Do tej zabawy potrzebne nam są jakieś klocki (my użyliśmy po prostu Jengi), znowu zakrętka (albo cokolwiek co łatwo się przesuwa pod wpływem powiewu powietrza), i słomka. A to efekt:
Świetny pomysł z tymi zakrętkami! 🙂