Samotny weekend z dwójką dzieci, wśród których jedno było chore (przez co nie było możliwości wyjścia z domu), zmusił mnie do wspięcia się na wyżyny mojej matczynej kreatywności. W wyniku tego powstał fajny pomysł na wykorzystanie kubeczków papierowych i rolek po ręcznikach kuchennych. Efekt? TOR PIŁECZKOWY.
CZEGO POTRZEBUJEMY, ŻEBY GO WYKONAĆ?
- nożyczek
- kubeczków
- opcjonalnie rolek po ręcznikach kuchennych
- taśmy dwustronnej
- piłeczek
- Wystarczy w kubeczkach wyciąć dziury (trzeba uważać, bo ja wycięłam na początku za duże, potem musiałam je dosztukowywać, bo piłeczki wypadały) – w taki sposób jak to widać na zdjęciach.
- Przy użyciu taśmy dwustronnej, przymocować kubeczki (pod odpowiednim kątem) na przykład do szyby (może to być też szafa, regał, itd.)
- Patrzeć jak dzieci się bawią (Marcel siedział przy tym oknie chyba ze dwie godziny za pierwszym razem, co więcej sam modyfikował tor, doklejał kubeczki, więc to co zobaczycie na zdjęciach, to w dużej części jego robota)
Moja rada?
Lepiej użyć samych kubeczków, bo rolki po ręcznikach kuchennych za bardzo rozpędzają piłeczki, a one w rezultacie wypadają z toru.
A tak to wyglądało w praktyce: